Legendarny kapitan Krzysztof Baranowski to jeden z najsłynniejszych polskich Żeglarzy – pierwszy Polak, który samotnie opłynął jachtem Przylądek Horn oraz dwa razy samotnie opłynął kulę ziemską. Twórca legendarnej „Szkoły Pod Żaglami”, orędownik budowy polskich żaglowców, kapitan barkentyny „Pogoria” oraz inicjator budowy i pierwszy kapitan brygu „Fryderyk Chopin”, autor licznych książek żeglarskich, pomysłodawca i założyciel Szkoły pod Żaglami.
W dniu wczorajszym (14.05.2022 r.) miałem przyjemność obejrzeć wystawę “Krzysztof Baranowski - Z kufra kapitana” w Muzeum Ziemi w Warszawie i miałem zaszczyt poznać kapitana Krzysztofa Baranowskiego, który jest dla mnie jednym z największych żyjących polskich Żeglarzy i Kapitanów.
Kapitan Krzysztof Baranowski, jeden z najsłynniejszych polskich Żeglarzy – pierwszy Polak, który samotnie opłynął jachtem Przylądek Horn. Uczestnik m.in. dwukrotnych samotniczych rejsów dookoła świata. W 1972/1973r. na jachcie, 14-metrowym keczu „Polonez”, trasą południową wokół trzech przylądków – przy Hornie 23 lutego 1973r. (wcześniej zaliczył transatlantyckie regaty samotnych żeglarzy – TARS ’72 – zdobywając 12 lokatę). Kapitan Baranowski w ciągu 272 dni pokonał 35 424 mil morskich na trasie Newport – Kapsztad – Hobart (Tasmania) – Stanley (Falklandy) – Plymouth. Opłynął m.in. przylądki Dobrej Nadziei, Leeuwin i Horn. Rejs zakończył się 24 czerwca 1973 roku. Jako 9 w historii wpisał się na ekskluzywną listę samotnych Żeglarzy, którzy opłynęli świat w Ryczących Czterdziestkach. Oraz po raz drugi, na 54 stopowym jachcie „Lady B.” trasą pasatową z wejściem do 20 portów (rejs liczył 24 tys. mil morskich trasą równikową, 2 październik 1999 - 30 sierpnia 2000).
Kapitan Krzysztof Baranowski jest również twórca legendarnej „Szkoły Pod Żaglami”, orędownik budowy polskich żaglowców.
Od roku 1977 kapitan Baranowski pracował w telewizji polskiej, gdzie prowadził programy dla dzieci i młodzieży promujące żeglarstwo – namówił prezesa TV na budowę dużego jachtu dla młodzieży o specyficznym ożaglowaniu – trzymasztową barkentynę o długości 47 metrów. W 1980 została zwodowana „Pogoria”, żaglowiec rejowy przeznaczony dla rejsów szkolnych. W pierwszych wyścigach Operacji Żagiel 1980 berganyna STS „Pogoria” okazała się najszybszym żaglowcem w swojej klasie. Kapitan Baranowski prowadził „Pogorię” w regatach „Tall Ships’ Races 80” i w rejsie z naukowcami PAN na Antarktydę.
Krzysztof Baranowski jest również pomysłodawcą i założycielem Szkoły pod Żaglami, którą jako kapitan poprowadził w latach 1983–1984 na żaglowcu STS „Pogoria”, a w 1992 na brygu STS „Fryderyk Chopin”, który zbudowała jego Fundacja – “Międzynarodowa Szkoła Pod Żaglami”.
Wystawa „Z kufra Kapitana”, która miałem przyjemność podziwiać w Muzeum Ziemi w towarzystwie kapitana Baranowskiego pokazuje wybrany materiał fotograficzny z jego dwóch sławnych rejsów.
Pierwszy to rejs "Śmiałym" dookoła Ameryki Południowej, który odbył się w latach 1965-1966. Było to pierwsze w powojennej Polsce przedsięwzięcie żeglarskie na tak wielką skalę. Drugi rejs to samotna żegluga kapitana Krzysztofa Baranowskiego jachtem Polonez dookoła świata przez „ryczące czterdziestki” i wokół przylądka Horn, w latach 1972-1973.
Jak wspominał kapitan Baranowski, spora porcja tych materiałów jest publikowana po raz pierwszy, albowiem kurator wystawy, Marek Wierzbicki, zebrał stare negatywy z archiwum kapitana i wybrał najciekawsze. Tak oto świat ujrzały po raz pierwszy zdjęcia sprzed ponad pół wieku, o których istnieniu zapomniał już nawet Autor tych zbiorów.
Oprócz niezapomnianych doznań i wrażeń ze spotkania z jednym z najsłynniejszych Polaków, Ikoną żeglarstwa, Legendą wśród żyjących polskich kapitanów, wyszedłem z wystawy również bogatszy o najnowsze dzieło kapitana Krzysztofa Baranowskiego z autografem Autora - album “Żagle na sztalugach”. Jest to dla mnie prawdziwy skarb, żeglarski prezent, niesamowity morski upominek, ponieważ uwielbiam malarstwo marynistyczne a kapitan Krzysztof Baranowski jako prawdziwy ekspert i mentor w dziedzinie żeglarstwa, wydał książkę w której na ponad 200 stronach opisuje najsłynniejsze obrazy o tematyce morskiej i marynistycznej, ale w niecodzienny sposób. Obrazy stanowią tło dla kapitańskiej opowieści o morzu, żaglowcach, ich manewrach, budowie, codziennym życiu na statku.
Kapitan Baranowski pokazując słynne obrazy marynistyczne patrzy na nie nie jak ekspert od malarstwa ale jako kapitan, który całe życie spędził na morzach i oceanach - objaśnia czytelnikowi, co obraz przedstawia, jak wyjść z opresji lub podpowiada konkretne manewry morskie. Kapitan Krzysztof Baranowski prezentuje w swym albumie prace mistrzów marynistycznych z różnych epok, części świata i tradycji morskich, książka jest podzielona na czytelne rozdziały: “Morze’, „Żegluga”, „Na pokładzie”, „Na redzie i przy brzegu”, „Rybacy” itd. doskonałym zabiegiem jest umiejscowienie w albumie wielu utworów poetyckich, głównie Mariusza Zaruskiego, ale także Jana Brzechwy czy Jarosława Iwaszkiewicza.
Ponadto w ostatnich dniach album „Żagle na sztalugach” Krzysztofa Baranowskego uzyskał nagrodę portalu nowezagle.pl im. Leonida Teligi dla najlepszej ubiegłorocznej publikacji o tematyce żeglarskiej. Jury w składzie Dominik Życki, Waldemar Heflich, Mariusz Główka, Piotr Dalecki, Wojciech Barszczowski i Marek Zwierz, z trzech nominowanych publikacji o tematyce morskiej wydanych w roku 2021 wybrało ten album jako zwycięzcę.
Album stanowi dzieło bardzo wartościowe merytorycznie i zarazem bardzo eleganckie w formie prestiżowego “coffee table photo album” - będzie ozdobą każdego salonu, nobilitującym prezentem dla Żeglarza i Ludzi Morza a jego zawartość… dla mnie to prawdziwy skarb. Podobnie jak osobiste spotkanie kapitana Krzysztofa Baranowskiego - takie chwile zostają w pamięci do końca życia.
Kapitan Krzysztof Baranowski, jeden z najsłynniejszych polskich Żeglarzy – pierwszy Polak, który samotnie opłynął jachtem Przylądek Horn. Uczestnik m.in. dwukrotnych samotniczych rejsów dookoła świata. W 1972/1973r. na jachcie, 14-metrowym keczu „Polonez”, trasą południową wokół trzech przylądków – przy Hornie 23 lutego 1973r. (wcześniej zaliczył transatlantyckie regaty samotnych żeglarzy – TARS ’72 – zdobywając 12 lokatę). Kapitan Baranowski w ciągu 272 dni pokonał 35 424 mil morskich na trasie Newport – Kapsztad – Hobart (Tasmania) – Stanley (Falklandy) – Plymouth. Opłynął m.in. przylądki Dobrej Nadziei, Leeuwin i Horn. Rejs zakończył się 24 czerwca 1973 roku. Jako 9 w historii wpisał się na ekskluzywną listę samotnych Żeglarzy, którzy opłynęli świat w Ryczących Czterdziestkach. Oraz po raz drugi, na 54 stopowym jachcie „Lady B.” trasą pasatową z wejściem do 20 portów (rejs liczył 24 tys. mil morskich trasą równikową, 2 październik 1999 - 30 sierpnia 2000).
Kapitan Krzysztof Baranowski jest również twórca legendarnej „Szkoły Pod Żaglami”, orędownik budowy polskich żaglowców.
Od roku 1977 kapitan Baranowski pracował w telewizji polskiej, gdzie prowadził programy dla dzieci i młodzieży promujące żeglarstwo – namówił prezesa TV na budowę dużego jachtu dla młodzieży o specyficznym ożaglowaniu – trzymasztową barkentynę o długości 47 metrów. W 1980 została zwodowana „Pogoria”, żaglowiec rejowy przeznaczony dla rejsów szkolnych. W pierwszych wyścigach Operacji Żagiel 1980 berganyna STS „Pogoria” okazała się najszybszym żaglowcem w swojej klasie. Kapitan Baranowski prowadził „Pogorię” w regatach „Tall Ships’ Races 80” i w rejsie z naukowcami PAN na Antarktydę.
Krzysztof Baranowski jest również pomysłodawcą i założycielem Szkoły pod Żaglami, którą jako kapitan poprowadził w latach 1983–1984 na żaglowcu STS „Pogoria”, a w 1992 na brygu STS „Fryderyk Chopin”, który zbudowała jego Fundacja – “Międzynarodowa Szkoła Pod Żaglami”.
Wystawa „Z kufra Kapitana”, która miałem przyjemność podziwiać w Muzeum Ziemi w towarzystwie kapitana Baranowskiego pokazuje wybrany materiał fotograficzny z jego dwóch sławnych rejsów.
Pierwszy to rejs "Śmiałym" dookoła Ameryki Południowej, który odbył się w latach 1965-1966. Było to pierwsze w powojennej Polsce przedsięwzięcie żeglarskie na tak wielką skalę. Drugi rejs to samotna żegluga kapitana Krzysztofa Baranowskiego jachtem Polonez dookoła świata przez „ryczące czterdziestki” i wokół przylądka Horn, w latach 1972-1973.
Jak wspominał kapitan Baranowski, spora porcja tych materiałów jest publikowana po raz pierwszy, albowiem kurator wystawy, Marek Wierzbicki, zebrał stare negatywy z archiwum kapitana i wybrał najciekawsze. Tak oto świat ujrzały po raz pierwszy zdjęcia sprzed ponad pół wieku, o których istnieniu zapomniał już nawet Autor tych zbiorów.
Oprócz niezapomnianych doznań i wrażeń ze spotkania z jednym z najsłynniejszych Polaków, Ikoną żeglarstwa, Legendą wśród żyjących polskich kapitanów, wyszedłem z wystawy również bogatszy o najnowsze dzieło kapitana Krzysztofa Baranowskiego z autografem Autora - album “Żagle na sztalugach”. Jest to dla mnie prawdziwy skarb, żeglarski prezent, niesamowity morski upominek, ponieważ uwielbiam malarstwo marynistyczne a kapitan Krzysztof Baranowski jako prawdziwy ekspert i mentor w dziedzinie żeglarstwa, wydał książkę w której na ponad 200 stronach opisuje najsłynniejsze obrazy o tematyce morskiej i marynistycznej, ale w niecodzienny sposób. Obrazy stanowią tło dla kapitańskiej opowieści o morzu, żaglowcach, ich manewrach, budowie, codziennym życiu na statku.
Kapitan Baranowski pokazując słynne obrazy marynistyczne patrzy na nie nie jak ekspert od malarstwa ale jako kapitan, który całe życie spędził na morzach i oceanach - objaśnia czytelnikowi, co obraz przedstawia, jak wyjść z opresji lub podpowiada konkretne manewry morskie. Kapitan Krzysztof Baranowski prezentuje w swym albumie prace mistrzów marynistycznych z różnych epok, części świata i tradycji morskich, książka jest podzielona na czytelne rozdziały: “Morze’, „Żegluga”, „Na pokładzie”, „Na redzie i przy brzegu”, „Rybacy” itd. doskonałym zabiegiem jest umiejscowienie w albumie wielu utworów poetyckich, głównie Mariusza Zaruskiego, ale także Jana Brzechwy czy Jarosława Iwaszkiewicza.
Ponadto w ostatnich dniach album „Żagle na sztalugach” Krzysztofa Baranowskego uzyskał nagrodę portalu nowezagle.pl im. Leonida Teligi dla najlepszej ubiegłorocznej publikacji o tematyce żeglarskiej. Jury w składzie Dominik Życki, Waldemar Heflich, Mariusz Główka, Piotr Dalecki, Wojciech Barszczowski i Marek Zwierz, z trzech nominowanych publikacji o tematyce morskiej wydanych w roku 2021 wybrało ten album jako zwycięzcę.
Album stanowi dzieło bardzo wartościowe merytorycznie i zarazem bardzo eleganckie w formie prestiżowego “coffee table photo album” - będzie ozdobą każdego salonu, nobilitującym prezentem dla Żeglarza i Ludzi Morza a jego zawartość… dla mnie to prawdziwy skarb. Podobnie jak osobiste spotkanie kapitana Krzysztofa Baranowskiego - takie chwile zostają w pamięci do końca życia.